Tuesday, February 11, 2014

Siostrzano-braterskie bransoletki przyjaźni


Wzięło mi się to, tak przy okazji poprzedniej sesji ;D

...

Ja: Dobra, kochani, kończymy, myślę, że mam to, co chciałam.

Derek: Nareszcie! Już nóg nie czuję, ileż można klęczeć w jednej pozycji!
Zoe: Oj, daj spokój, to dopiero twoja pierwsza sesja i już zaczynasz marudzić, lepiej spójrz tam...

Zoe: Chodź, zobaczymy, co robią Sophie i Joyce.

Zoe: Hej dziewczyny, co robicie?
Joyce: O, widzę już po zdjęciach, aaa, Sophie zaciągnęła mnie do zabawy w "małego designera".

Sophie: Joyce, zobacz! Ta zieleń idealnie pasowałaby do twojego koloru włosów!

Zoe: Robicie bransoletki?

Sophie: Aha, siostrzane bransoletki przyjaźni. Ja robię jedną specjalnie dla Joyce, a Joyce robi dla mnie.

Sophie: Ej, a może zrobimy po dwie takie same bransoletki i później wymienimy się jedną.

Zoe: Przecież Anne zrobiła nam tego całe mnóstwo! Są w tym niebieskim pojemniku.

Zoe: Dlaczego nie wybierzecie sobie jednej z nich?

Sophie: Chodzi o to, żeby to było zrobione przez osobę bliską twojemu sercu, wtedy nabierze większej wartości sentymentalnej i w namacalny sposób przypieczętuje waszą przyjaźń.

Zoe: Oooh, rozumiem. Derek, słyszałeś? Też zróbmy sobie takie bransoletki!

Derek: Co? No faaaajnie, tylko wiesz, istnieje w tym wszystkim jeden problem. Ja nie jestem dziewczyną!!!

Joyce: Właściwie można by mieć pewne wątpliwości, gdy tak na ciebie patrzę...

Derek: Tylko spróbuj dokończyć to zdanie, a obiecuję, że zrobi się nieprzyjemnie.

Joyce: O tak, z pewnością zrobi się nieprzyjemnie, szczególnie dla ciebie!
Sophie: Uhh, znowu zaczynacie? Joyce, z łaski swojej, skończyłabyś się kłócić i podała mi kilka tamtych koralików?

Derek: Właśnie Joyce, lepiej pomogłabyś siostrze, a nie...
Zoe: Deeeer, wiesz że jesteś moim ulubionym bratem? *u*
Derek: Tak się składa, że jestem twoim JEDYNYM bratem!
Zoe: Zróbmy sobie bransoletki! Proszę, proszę, proszę, proszę...

~~
Jakiś czas później...

Zoe: Przestań się wiercić i daj mi w końcu tę nogę!

Zoe: Widzisz? Wystarczy, że założysz długie spodnie i nikt jej nawet nie zauważy. Najważniejsze, że ja będę wiedzieć, że przez cały czas masz ją przy sobie.

Zoe: Weeee *^3^* Teraz ty musisz zrobić mi taką samą i będziemy mieć namacalny dowód naszej siostrzano-braterskiej przyjaźni!
Derek: Na co ja się dałem namówić! t___t

...

22 comments:

  1. Jaka fajna, pozytywna historyjka! Jestem za tym, aby było takich więcej - masz świetne pomysły i realizujesz je doskonale w każdym calu ;3

    ReplyDelete
  2. Przy "Przestań się wiercić i daj mi w końcu tę nogę!" wybuchnęłam śmiechem, boska historyjka :D

    Taeyangi były dla mnie zawsze na ostatnim miejscu wśród rozważanych lalek z tej rodziny, ale ten Derek taki fajny, że pewnie niebawem i mnie się jakiegoś zachce...

    ReplyDelete
  3. Mega pozytywna ta historyjka! Uwielbiam takie przemyślane fotostory .w.

    ReplyDelete
  4. Świetna historyka, idealna na poprawę humoru. ;)

    ReplyDelete
  5. Ojej, ile bransoletek! :D
    Świetna historyjka. I zdjęcia cudowne. ^^

    ReplyDelete
  6. Świetna historyjka, chcę więcej takich :D

    ReplyDelete
  7. Uśmiałam się, naprawdę dobra historyjka :D
    Zwłaszcza podobała mi się końcówka, kiedy Zoe przymusza brata do założenia bransoletki :D

    ReplyDelete
  8. Ale dużo bransoletek ?!?
    Historyjka bardzo fajna :) niezły pomysł z tą nogą ;)
    Pozdrawiam :)

    ReplyDelete
  9. hahahahaha,ale go załatwiła! :D

    ReplyDelete
  10. Awwn! Jakie urocze! Zoe jednak umie postawić na swoim :D

    ReplyDelete
  11. Świetna historyjka! :D Pozycje, wypowiedzi, zdjęcia - wszystko się zgadza, wszystko pasuje. No i fabuła wywołała szczery uśmiech na mojej twarzy XD Skoro Twoje fotostory jest tak kapitalne, zdecydowanie przychodź z nim do nas częściej :)

    ReplyDelete
  12. :-D Świetna, po prostu genialna historyjka, bardzo naturlana, strasnie mi sie spodobała, ślicznie ubrane lalki

    ReplyDelete
  13. Nie ma to jak genialna historyjka na poprawę humoru! :D

    Po twoich zdjęciach widzę, że wkładasz w robienie ich dużo serca. A historyjki są przemyślane, a lalki cudownie ubrane. Jesteś moją inspiracją! :D

    ReplyDelete
  14. świetna historyjka i świetne zdjęcia ;)

    ReplyDelete
  15. Trudno się przy tym nie rozczulić.

    ReplyDelete
  16. Historyjka bardzo fajna :D Uwielbiam twoje lalki, zawsze są tak ładnie ubrane i zadbane ;)

    ReplyDelete
  17. Bardzo zabawne fotostory :D, a zdjęcia są tak fantastyczne jakby to byli zawodowi aktorzy. Masz wielki talent :)

    ReplyDelete
  18. Yay ^^ Świetny pomysł i świetne zdjęcia ;3
    Mówiłam ci już że Derek i Zoe są przeuroczym rodzeństwem? ;D
    Chcemy więcej! ;D

    ReplyDelete
  19. Oh, uwielbiam Twoje historyjki, wszystko jest w nich dopracowane, rekwizyty, ubrania, miejsce. Uwielbiam taki mały świat lalek, a Ty sprawiasz, ze to wygląda jakby one.. no żyły :D

    ReplyDelete
  20. Ale prześmieszna i taka cukierkowa historyjka ♥ Takie bransoletki u lalek to coś absolutnie superaśnego. A zdjęcia wyszły Ci tak cudownie, że nie mogę się na nie napatrzeć.

    ReplyDelete