Friday, July 18, 2014

A Woman In Love


Na wstępnie, gorąco zachęcam do posłuchania tej piosenki:



Dzisiejsze zdjęcia zrobione są właśnie pod nią i nie zestawiałabym ich za bardzo ze słowami utworu, chodzi przede wszystkim o energiczną, ciepłą, radosną muzykę opowiadającą o miłości.

Pomysł na tę sesję zrodził się w mojej głowie rok temu, niestety zanim zebrałam się w sobie nadeszła jesień, a z racji iż muzyka country jest dla mnie nieodłącznie związana z latem, musiałam poczekać z realizacją tego pomysłu do następnych wakacji.

I nareszcie zrobiłam porządne zdjęcia mojej Pullip z Taeyangiem! ///*U*/// ~~YAY!


Po ostatniej "pościelowej sesji" zakochałam się w blondwłosej Joyce. Wygląda tak... z jednej strony subtelnie, zwiewnie, łagodnie, lecz z drugiej nie można jej zarzucić amorficzności, ma przy tym zdecydowanie wyrazisty charakter.
Uwielbiam ją fotografować, na zdjęciach wychodzi fantastycznie !!!




Blanche jest takim modelem, któremu chyba w każdym kolorze włosów do twarzy i już naprawdę sama nie wiem w jakim podoba mi się najbardziej ;x?

Dobra, koniec tych "ochów" i "achów", jeszcze zarzucicie mi chełpiarstwo (geeze, w ogóle jest takie słowo? eee, mniejsza z tym XD) i sobie pójdziecie, a tu czeka Was jeszcze trochę zdjęć.

Enjoy! ;'DD




















I jak, i jak? Napiszcie, co myślicie.


+ mały BONUS;
reakcja moich lalek, po tym jak ich zmusiłam do ujęcia "prawie pocałunku" 8DD

...

Joyce: Khe, khe, środek dezynfekujący! Szybko! Muszę to z siebie zmyć!
Ja: Co niby zmyć? Bez przesady, przecież ledwo co się dotknęliście...
Derek: Wystarczy, że w twarz mi chuchnęła. OMG! Wyskoczą mi wrzody i przez miesiąc będę miał koszmary!

...

(Tak, cóż, Derek i Joyce niekoniecznie za sobą przepadają.. u__u)


Trzymajcie się ciepło! o(^.~)o
Ciao! 

Saturday, July 12, 2014

Sewing time


Ohh, hello my dears ;'))

YEESSS! Nareszcie są wakacje (właściwie to mam już je od miesiąca... xd), wszystkie przedmioty zaliczone, mogę odetchnąć i cieszyć się niemal 3-miesięczną wolnością!

Mając tyle wolnego czasu, aż podłością byłoby nadal trzymać swoje lalki w zamknięciu.
Dlatego też wydobyłam spod łóżka maszynę do szycia i kupiłam masę ślicznych, kolorowych materiałów, idealnych na letnie sukienki! ;3

...to tylko część moich "zbiorów"...
Uff, teraz mam tego tyle, że chyba przez rok nie uda mi się wszystkiego skroić.



Myślę, że teraz, podczas kompletowania nowej lalkowej garderoby, szykuje się więcej sesji zdjęciowych. Aż ma się ochotę pochwalić światu dobrze wykonaną (tak sądzę) pracą XD

Tym razem podczas szycia moimi modelkami zostały Jackie i Joyce.

...

Ja: Pokażcie się dziewczyny, wyglądacie cu-do-wnie! Jackie, co to za skwaszona mina?

Jackie: Zgodziłam się tylko na jedno zdjęcie, a ty już planujesz robić jakieś durne sesje. Nie zgadzam się! A już na pewno nie w tym stroju! Wyglądam jak wielki, różowy balon!

Joyce: Ejj, spójrz na to z tej strony - może i wyglądasz jak balon, ale za to jaki rozkosznie urokliwy! *^//^*

Jackie: Łapy precz! Czy ktoś ci już kiedyś mówił, że masz za długi język?!

Jackie: A ty, uciekaj mi z tym gruchotem! Bo oskarżę cię o zniesławienie!

...

Do następnego kochani! ~<3

Pees: Czy mi się zdaje, czy we wszystkich moich fotostory Jackie jest niesympatyczna i skwaszona? ;n;