Friday, April 26, 2013

Let the sunlight in


Kochani, w dzisiejszym poście, mam przyjemność zaprezentować Wam Sophie w całkiem nowej odsłonie ;))
Nowy wig, oczka oraz ciałko (które tak naprawdę jest tylko chwilowym rozwiązaniem, zapożyczoną od Andrei hybrydą dalowego ciała i obitsu 21cm) kompletnie ją odmieniły, ani trochę nie przypomina tej Sophie, którą nie tak dawno wyswobodziłam z ciasnego, kartonowego więzienia.

Jest MEGA słodka, zresztą sami zobaczcie:








Awn, rozpływam się, kiedy patrzę na jej rozpromienioną postać *____*

Nie mogłam odpuścić sobie zrobienia dodatkowych fotek Sophie wraz z Joyce. Moje plastikowe rodzeństwo, razem wygląda tak niesamowicie uroczo, że w chwili pstrykania poniższych zdjęć miałam ochotę pochwycić je i wyściskać ;3











A Wam podoba się obecny image mojej Yeolume? =^.^=

Ciao!

Tuesday, April 16, 2013

Czas wyjść z mroku panowie!


Zauważyłam, że kogoś dawno tutaj nie było, a właściwie dwóch ktosiów.
Pojawili się tylko raz, po czym osunęli w mrok, pozostawiając wolne miejsce do dyspozycji damskiej części mojej gromadki.
Ugh, tak, wiem, jestem potwornie koszmarnym ownerem! Nie zajmowałam się Judem i Gabrielem przez ponad rok, czas najwyższy skończyć z tą dollfową absencją, w końcu ileż mogą leżeć w szafie, zajmują mi tylko miejsce na ubrania >o<

Przedwczoraj, chcąc skorzystać ze wspaniałej pogody (yaay, po raz pierwszy w tym roku wyszłam z domu bez kurtki XD) chwyciłam Gabiego i powędrowałam na dwór, uprzednio stłumiwszy chęć zabrania ze sobą któregoś plastika. Niestety miałam pecha - udało mi się pstryknąć tylko parę fotek, zanim słońce na dobre skryło się za chmurami.




Tego samego dnia, nocą, przy sztucznym świetle spróbowałam swoich sił w czarno-białej fotografii. Tym razem za głównego modela posłużyła mi nie tyle lalka, co okulary XD




Swoich pięciu minut doczekał się również Jude, pomimo iż nadal jest w stanie raczej surowym. Kocham go tak czy owak, nawet bez mejkapu jest piękny, czym tylko utwierdza w moich oczach pozycję idealnego w każdym calu dollfowego moldu.






  

Pozdrawiam Was serdecznie ;))
Anne

Saturday, April 13, 2013

Hey, she's here!


Sophie przybyła do mnie wczoraj w południe *__* Nareszcie! Już myślałam, że nie dostanę jej w tym tygodniu. Yaaay, jest taakaaa kochana!

Wydaje mi się, iż jest to pierwsza Yeolume w polskiej blogosferze, mogę się mylić, ale nigdzie jej jeszcze nie widziałam ;D Chciałam więc, co nieco skrobnąć na jej temat.

Zatem...




Na początek przyznam, że nie bardzo widzi mi się zamysł, jakoby Yeolume miała być przyszłą córką Pullip. Dlatego też, u mnie zostanie siostrą Joyce, głównie z tej racji, że mają podobny makijaż oczu, szczególnie dolne rzęsy, które są cienkie i gęsto namalowane. Nie ma innej opcji, jak zrobienie z nich sióstr ^^




Zaskoczył mnie fakt, iż jej twarzyczka jest jakby półmatowa (o_O?), sama nie wiem, ale świeci się najintensywniej na policzkach i grzbiecie nosa; u innych plastików tego nie było (chyba, że u Zoe, ale to moja głupota i niedoinformowanie, nieważne, zamierzam naprawić to clearem XP). Na szczęście na zdjęciach nie widać tego aż tak bardzo, niemniej i w jej przypadku clear pójdzie w ruch.



Ubranko a la mundurek szkolny jest prześliczne, choć mogli zrezygnować z tych maleńkich logo na spódnicy i muszce.




Tak samo śliczna jest przepaska z kokardką. Zrobiona jest z jakiegoś miękkiego metalu, przez co możną ją odginać na wszystkie strony, lecz tym samym nie posiada odpowiedniego nacisku, aby utrzymać się na miejscu, co skutkuje jej spadaniem z głowy. I tutaj również - jak dla mnie bez logo wyglądałaby lepiej.



Włosy są bardzo dobrej jakości, gładkie, miękkie, skręty na końcach po przeczesaniu palcami nie puszą się ani nie plączą. Zdecydowanie najlepszy stockowy wig, jaki do tej pory dotykałam. Teraz już sama nie wiem, czy chcę go wymienić na inny, który nota bene czeka już sobie spokojnie w pudle =.=



Poza tym, do Yeolume dołączono całkiem fajną, pomysłową torebkę, szkoda tylko, że ta różowa jest tylko nadrukiem ;D



Co się tyczy ciałka - jego giętkie kończyny, jak dla mnie, osoby, która traktuje lalki głównie jako modeli do zdjęć, to kompletna porażka >.< Ani nie zgina się ich łatwo, ani ładnie nie wyglądają. W najbliższym czasie szykuje się jego wymiana.




Mimo wszystko, uważam, że Yeolume jest cudowna! Strasznie, strasznie, STRASZNIE cieszę się, że zdecydowałam się na jej zakup – początkowo planowałam kupić kolejną Pullip, ew. plastikowego chłopaka xd

Czasem nie ma tego złego w spontanicznych zakupach ;))

Życzę Wam udanego weekendu,
Anne

Thursday, April 04, 2013

Mixed informejszyns


Hi there! ^3^

Na wstępie pragnę przyznać się do tego, że po miesięcznej nieobecności strasznie stęskniłam się za blogowaniem. Nie sądziłam, że aż tak mnie to wkręci.
Tworzenie notek oraz późniejsze czytanie pod nimi komentarzy sprawia mi całkiem sporo frajdy ;D Dlatego też, zamierzam wrócić do Was z lalkowymi postami, jak tylko przybędzie do mnie nowo zakupiona panna:



Yaaaaaaay! Jak zobaczyłam tą uroczą mordkę od razu wiedziałam, że prędzej czy później będzie moja ;D
Imię, w porównaniu z imieniem dla Grell, co do którego nadal się waham, już mam - Sophie (kojarzy mi się z grzeczną, ułożoną dziewczynką o serdecznym usposobieniu), nowe oczka - zamówione, peruka - jest, jeszcze tylko zastanawiam się, co zrobić z ciałkiem, nie wydaje mi się, aby w swoim oryginalnym dobrze pozowała.
Tak czy inaczej już ją kocham i ze zniecierpliwieniem oczekuję przyjazdu kuriera.

A Wam podoba się Yeolume? Zamierzacie dołączyć ją do swojej kolekcji?


Next! Hamster news!
Parę dni temu, byłam razem z moim najmilszym koleżką w odwiedzinach u babci. W trakcie przeczesywania przez futrzaka nowej, niezbadanej do tej pory okolicy, chwyciłam za aparat, który wzięłam ze sobą i przez jakieś pół godziny wodziłam za Chilim okiem obiektywu przy okazji pilnując, aby nie zeskoczył na podłogę (bardzo go te nizinne tereny intrygowały); albo gościu posiada silnik turboodrzutowy ukryty pod futerkiem, albo zwyczajnie to ja nie potrafię robić zdjęć obiektom będącym w ruchu, gdyż na ok. 150 ujęć tylko dwa okazały się być nie rozmazanymi. Chyba w końcu czas zajrzeć do instrukcji obsługi aparatu oraz poczytać jakąś mądrą książkę o fotografii >.<




Kolejna sprawa.
O RANY! To już ponad 100 obserwatorów?!

(wgląd na mini-statystykę z ostatniej chwili)


Awn, jesteście naprawdę kochani! Nigdy nie sądziłam, że kiedykolwiek, aż tyle osób zainteresuje się moim blogiem. Myślę, że fajnie byłoby to "uczcić", co powiecie na konkurs, losowanie/candy?

A na koniec...



... z serii "ujawniam się"...



... taka tam ja, wczoraj wieczorem nudząca się i cykająca słit fotki do lusterka ^__^


Ah, jeszcze jedno - założyłam aska: 

>> ask.fm/mopsix <<

Także, jeśli macie jakieś pytania - śmiało piszcie, w wolnym czasie chętnie na wszystko odpowiem ;))

XoXo